wtorek, 24 kwietnia 2012

wszędzie pułapki

A już było tak ładnie i gładko. Wszystkie sterczące ze ścian kable elegancko schowali pod tynkiem, a teraz dla odmiany mamy plątaninę rurek na podłodze. Hydraulik skończył rozkładać podłogówkę, zrobił podejścia pod grzejniki i jeszcze jakieś tajemnicze (przynajmniej dla mnie skrzynki) które mają tym wszystkim zarządzać. Trzeba strasznie uważać przy chodzeniu, ale na szczęście to też się niedługo zmieni, bo już jutro zaczną działać z wylewkami :)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz