wtorek, 20 marca 2012

proszę mnie to uciąć

Dzwonie do panów od rekuperatora, żeby powiedzieć im, że nie tak to sobie wyobrażaliśmy i pytam co mogą w związku z tym zaproponować. Okazuje się, że można tą rurę w kuchni obciąć, kanał do wiatrołapu też można zamienić na płaski, ale.. pan wycenił tą usługę na ponad 1000 zł. Propozycja zdecydowanie do odrzucenia. Na szczęście trochę podpuszczając pana udało mi się wycisnąć z niego, że możemy tą przeróbkę zrobić sami. Dowiaduję się jak, upewniam się, że nie stracimy gwarancji a po tym wszystkim zapewniam sobie jeszcze to potwierdzenie na piśmie.
Plan jest prosty - jedziemy do lerła, kupujemy prostokątny kanał a Zgredek "niechętnie pożyczy" nam szlifierkę, którą zaatakujemy rurę w kuchni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz