sobota, 10 marca 2012

elektryfikacja

Mamy prąd! przynajmniej tak zakładam, bo mamy dużo kabli :) sterczą praktycznie wszędzie. Trzeba przyznać elektrykowi, że wyglądają bardzo schludnie, nie dekoracyjnie, ale przynajmniej schludnie. Wszystko jest równo i na właściwych wysokościach.

kuchnia już okablowana

w salonie najwięcej kabli jest na ścianie telewizyjnej (nie widać ich bo ściana jest biała)  ale te pomarańczowe  kropki  to puszki pod przyszłe gniazdka - jest ich aż 8


Dziś na budowli odwiedzili nas Kaśka, Józia, Michał i Mateusz. Ta ostatnia trójka będzie w przyszłości naszymi sąsiadami :) Zdecydowali się na zakup działki w dalszej części osiedla. Fajnie - niby mieliśmy być na odludziu, a na miejscu coraz więcej znajomych :) Katarzynka natomiast pojawiła się jak prawdziwa miastowa w białym płaszczyku :)) Bardzo sympatyczna wizyta :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz