nie, no oczywiście żartuję :)) to chatka, w której mieszkaliśmy w Bieszczadach. Prawda jest taka, że trochę trudno nam się skoncentrować na odpoczywaniu, bo myślimy, że omija nas cała masa budowlanych ciekawostek. Udało nam się namówić Zgredka, żeby od czasu do czasu zerknął co tam słychać - oglądamy MMSy które nam przesyła jak film sensacyjny :)
na urlopie jest fajnie, ale z uwagi na moją niedyspozycję nie jesteśmy specjalnie aktywni. Dlatego po tygodniu bez żalu wracamy do bycia bobami budowniczymi :)


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz