nie znam się na tym za bardzo, ale Misiak twierdzi, że aktualnie ma miejsce jakieś niesamowite zjawisko związane z metorami (albo meteorytami - whatever), więc korzystając z okazji że mamy piękny taras obserwacyjny jedziemy późnym wieczorem na budowlę oglądać te cuda na niebie. Jest ciepło i ślicznie tyle, że są chmury :)) ale też jest zajebiście :) siedzimy sobie z herbatką, owinięci w koc i gapimy się w te chmury :)
a następnego dnia jedziemy na grilla :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz